Błędy w procesie zmiany pracy - Zarządzanie własną karierą

Błędy w procesie zmiany pracy - Zarządzanie własną karierą

Zderzenie z rzeczywistością

Wielu menedżerów zakłada, że proces poszukiwania pracy nie będzie ich dotyczył. Uważają, że ich kompetencje są tak wszechstronne, a pozycja w firmie na tyle stabilna, że nie mają się o co martwić, ponieważ ta pozytywna dla nich sytuacja będzie trwać w nieskończoność. Takie podejście często kończy się, zderzeniem z rzeczywistością, która bywa brutalna. Żyjemy w dynamicznym otoczeniu, przedsiębiorstwa zmieniają strategie i może okazać się, że nasze kompetencje nie stanowią już w danej firmie wartości dodanej. By nie być zaskoczonym, należy zdać sobie sprawę z tego, że nasz czas w organizacji może dobiec końca. Uwierzcie mi lepiej być na to przygotowanym.

Zrobię sobie dłuższy urlop, przecież zasłużyłem

Wiele osób uważa, że poszukiwanie pracy jest proste. Są przekonani, że ze swoimi kompetencjami zawojują świat, a skoro ma się tak stać, to rozpoczynają poszukiwanie pracy od kilkutygodniowego bądź kilkumiesięcznego, odpoczynku. To błąd, który może sporo kosztować. Proces poszukiwania pracy na stanowiska menedżerskie może trwać nawet do 12 miesięcy. Na stanowiska strategiczne rozmowy są kilkustopniowe, a efekt trudno przewidzieć. Jeśli nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy, należy jak najszybciej rozpocząć poszukiwanie nowego pracodawcy, wykorzystując wszelkie możliwe metody. W Europie Zachodniej lub USA zjawisko, tzw. „career break” nie jest czymś nowym czy zaskakującym, niemniej jednak w Polsce często jest postrzegane jako nieprofesjonalne. Jeśli planujesz lub jesteś zmuszony do dłuższej przerwy, upewnij się, że nie będzie to „czas stracony”, że będziesz w stanie „obronić” swoją decyzję np. podróżą dookoła świata, na którą do tej pory nie miałeś czasu, bądź poświęceniem się swojemu hobby, rozwojem własnych umiejętności, doradztwem/szkoleniami, pracą projektową. Często spotykam się z pytaniami rekruterów bądź HR-owców: dlaczego dana osoba jest obecnie bezrobotna? czym zajmowała się w danym czasie? dlaczego zrezygnowała z pracy nie mając żadnej alternatywy? Tacy kandydaci są już na początku procesu rekrutacyjnego postrzegani jako „mocno podejrzani”, lub nieprofesjonalni. Rynek rekrutacyjny w Polsce jest jeszcze niedojrzały, a  niektórzy rekruterzy i HR-owcy często myślą skrótowo.

Proces poszukiwania pracy. Od poniedziałku szukam pracy kupię "Wyborczą"

Zaskoczenie, stres, przygnębienie spowodowane utratą pracy mogą powodować mobilizację, a niekiedy paraliż: straciłem (-łam) pracę – co ja teraz zrobię? Po pierwszym szoku zaczynamy jednak działać. Pośpiech nie zawsze jest dobrym doradcą. Często kandydaci, którzy nigdy nie byli w podobnej sytuacji, dość nieudolnie zabierają się do poszukiwań. Zazwyczaj skupiając się wyłącznie na „starej jak świat” metodzie poszukiwania pracy przez ogłoszenia. Mimo, że nie jest to jedyna i najlepsza metoda. Często po kilku tygodniach wysyłania aplikacji i nie otrzymując żadnych odpowiedzi wpadamy w popłoch, przestajemy wierzyć we własne możliwości.

„Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka”. Istnieje  szereg rożnych metod, które odpowiednio połączone mogą przynieść doskonałe efekty.

Dokumenty aplikacyjne naszą wizytówką

Pracodawca postanowił rozstać się nami. Co dalej? Czy jesteśmy na to przygotowani? Co zrobiliśmy do tej pory, by stosunkowo szybko znaleźć nowe miejsce pracy? Niestety często niewiele, lub zwyczajnie nic. Nasze CV jest nieaktualne, a my nie mamy pomysłu na to, jak wyeksponować nasze atuty, opisać to, co czyni z nas "łakomy kąsek" na dynamicznym rynku pracy. Rekruterzy często nie mają na czym bazować widząc CV menedżera, który postanowił co ciekawsze kwestie pominąć. Kandydatom nierzadko wydaje się, że nazwa firmy i stanowisko jakie piastowali to dane wyczerpujące temat. Brak przedstawienia informacji językiem korzyści, czyni z naszego dokumentu aplikacyjnego jeden z wielu jakie otrzymuje firma. Brak merytoryki w połączeniu z masą błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych itd. buduje nasz nieprofesjonalny wizerunek. Co może sobie pomyśleć potencjalny pracodawca na nasz temat? A przecież to dopiero początek, CV to nasza wizytówka, ale nawet jeśli będzie przygotowane według najwyższych standardów pracodawca nie zatrudni nas tylko z powodu dobrego CV.

„Do moich obowiązków należało zarządzanie no, wie Pan i tak dalej i tak dalej...”

W wielu przypadkach  rekruterzy spotykają się z sytuacją, w której kandydat nie potrafi opowiedzieć o swoim doświadczeniu. Przekazuje informacje nieistotne z punktu widzenia procesu rekrutacyjnego. Widać, że pytania sprawiają mu problem, "gubi się w zeznaniach". Na pytanie, dlaczego chciałby pracować w danej firmie, niewiele ma do powiedzenia, bo jest po prostu nieprzygotowany, bo nie wie jak się przygotować! Nie potrafi "obronić" informacji zawartych w CV. Jeśli jest to spotkanie bądź rozmowa z doświadczonym rekruterem, który wie, w jaki sposób dotrzeć do interesujących go informacji, nie jesteśmy na straconej pozycji. Jeśli jednak jest to spotkanie z potencjalnym pracodawcą, szanse na pozytywny efekt są bliskie zeru.

Z zawodu jestem menedżerem

Niejednokrotnie zastanawiam się co kierowało osobą aplikującą na dane stanowisko. Ponownie analizuję  opis stanowiska i przesłane dokumenty, i nie mogę znaleźć rozsądnej odpowiedzi. Kandydat nie spełnia większości oczekiwań, a jedno z niewielu jakie spełnia to nazwa stanowiska menedżer.

Mimo wszystko zdarza mi się skontaktować z takim kandydatem, w nadziei, że coś przeoczyłem, w końcu za każdym CV „stoi człowiek”, który niekoniecznie musi być ekspertem w dziedzinie pisana dokumentów aplikacyjnych. Niestety w 99% tracę czas. Kandydat twierdzi, że pracował na stanowisku kierowniczym i nic nie jest w stanie go zaskoczyć, szybko się nauczy i wniesie wartość dodaną do firmy. Mojego klienta jednak z pewnością to nie przekona, skoro jego oczekiwania są jasno określone w opisie stanowiska.

Kontakt z Agencjami Doradztwa Personalnego

Kontaktuje się z nami Headhunter/rekruter. Doskonale! Jesteśmy już blisko jeszcze trochę wysiłku i osiągniemy zamierzony cel. Musimy jedynie dobrze się zaprezentować, opowiedzieć o swoich doświadczeniach przekonać rozmówcę, że to właśnie my jesteśmy idealnym kandydatem. Przecież nawet jeśli w tym procesie nie osiągniemy sukcesu, nawiążemy kontakt z osobą, która może nam pomóc. Niby proste, a jednak nie do końca. Wielokrotnie kandydaci utrudniają sobie zadanie. Spóźniają się, nie przychodzą na spotkania, nie odbierają telefonów.  Zawsze może zdarzyć się coś nieoczekiwanego, więc rekruter nie powinien wyciągać pochopnych wniosków i starać się skontaktować z kandydatem i poznać powód. Tłumaczenia są różne, mniej lub bardziej wiarygodne. Ale co sądzić o kandydatach, którzy tłumaczą się w taki sposób: stwierdziłem, że to jednak praca nie dla mnie, zapomniałem, "nagle zachorowałem", rozładowała mi się komórka, zepsuł mi się samochód itd. Tak jak wspomniałem, wszystko się może zdarzyć, ale dlaczego nie poinformować o tym osoby, z którą mamy się spotkać?

Nie znalazłem, bo i nie szukałem wyników badań, potwierdzających fakt iż większość rekruterów posiada zdolności telepatyczne.

Traktujmy rekruterów tak jak sami chcielibyśmy być traktowani. Oczywiście, brak profesjonalizmu rekruterów, także ma miejsce, ale to już temat na odrębny tekst.

Spotkanie rekrutacyjne należy traktować jak spotkanie biznesowe, nie możemy sobie pozwolić na to byśmy zostali ocenieni negatywnie na podstawie pierwszego wrażenia, które możemy zrobić tylko raz. Pamiętajmy o przestrzeganiu  podstawowych zasad: odpowiednio dostosować do niego ubiór, nie spóźniać się, wyłączyć komórkę. Na temat etykiety w biznesie można znaleźć wiele publikacji, warto do nich zajrzeć. 

Coraz częściej pierwszy kontakt odbywa się przez telefon. Warto zadbać o komfortowe warunki, przecież sami zaakceptowaliśmy termin i godzinę. Niestety nie każdy zwraca na to uwagę. Stwierdzenia typu: „jestem właśnie na rowerze, w sklepie, jadę pociągiem, ten hałas to moje dzieci, ale możemy rozmawiać”, zdarzają się dość często.

Rozmowa przez Skype za granicą jest już prawie standardem, w Polsce to temat „raczkujący”, aczkolwiek narzędzie to powoli staje się środkiem komunikacji na początku procesu rekrutacyjnego. Jeśli już mamy konto na Skype wypadałoby, by nick brzmiał profesjonalnie: najlepiej imię i nazwisko; "misiaczek 30", "truskaweczka", "demon" itd. to raczej zły pomysł. Tu także ważny jest profesjonalny ubiór, skupienie na rozmowie. Zapewnienie komfortowych warunków sobie i osobie po drugiej stronie świadczą o naszym zaangażowaniu. Zdarzało mi się prowadzić rozmowy rekrutacyjne za pomocą Skypa , podczas których, ku mojemu zdumieniu kandydaci odpisywali na maile lub sms-y.

Jestem świadomy, tego co się dzieje na rynku

Powyżej opisałem niektóre błędy kandydatów, z którymi spotkałem się osobiście lub o których usłyszałem od innych konsultantów. Szczególnie menedżerowie powinni zdawać sobie sprawę jak ważne jest dobre przygotowanie do procesu poszukiwania pracy. Często posiadają unikatowe kompetencje, które umiejętnie opisane i przedstawione podczas rozmowy rekrutacyjnej, mogą zwiększyć szanse na pozyskanie ciekawej pracy, dającej możliwość dalszego rozwoju i samorealizacji. Aby móc je jednak zaprezentować potencjalnemu pracodawcy należy wykonać szereg zaplanowanych działań według przygotowanej strategii. Zanim rozpoczniemy jej przygotowanie powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka znaczących pytań:

1. Czy jesteś świadomy tego, że w życiu kilkakrotnie zmienisz pracodawcę i branżę?

2. Czy masz wyznaczony cel zawodowy i ewentualne alternatywy?

3. Czy wiesz jakie kompetencje są poszukiwane na stanowiskach, będących w kręgu twoich zainteresowań?

4. Czy wiesz co zrobić, żeby osiągnąć swój cel dzięki zdobywaniu nowych lub doskonaleniu kompetencji jakie już posiadasz?

5. Czy monitorujesz rynek, śledzisz ogłoszenia, uzyskujesz informacje z innych źródeł?

6.  Czy masz bogato rozwiniętą sieć kontaktów (network), dzięki której szybko znajdziesz pracę?

7. Czy konsekwentnie budujesz swój wizerunek w sieci? Czy Headhunter znajdzie cię szybko, a informacje w twoim profilu są aktualne i wyczerpujące?

8. Czy budujesz i zarządzasz relacjami z ADP (Agencje Doradztwa Personalnego)?

9. Czy Twoje dokumenty aplikacyjne są profesjonalne przygotowane?

8. Czy znasz swoje dobre strony i swoje ograniczenia?

9. Czy zawsze jesteś przygotowany do rozmowy rekrutacyjnej? Jesteś pewien tego, że zrobiłeś wszystko co w twojej mocy by zaprezentować się jak najlepiej?

10. Czy poświęciłeś wystarczająco dużo czasu, aby świadomie zarządzać własna karierą?

 

Jeśli nawet na wszystkie pytania odpowiedziałeś pozytywnie. Zadaj sobie jeszcze jedno: Czy aby na pewno?

Jeśli nie masz 100 % pewności, a życie zawodowe jest ważnym aspektem twojego życia zapraszam  na www.readytojump.pl

Michał Piątkowski
Partner Ready to Jump
Training & Recruitment Project Manager Big Fish Poland

https://pl.linkedin.com/in/mpiatkowskiwarsaw

Inne artykuły z serii Zarządzanie karierą

Ja i moja praca - Zarządzanie własną karierą

http://readytojump.pl/duplikat-od%C5%82%C4%85cz-si%C4%99-od-matrixa-zarz%C4%85dzanie-w%C5%82asn%C4%85-karier%C4%85!-c.html

Zmiana ścieżki kariery wystarczy się odważyć - Zarządzanie własną karierą

http://readytojump.pl/zmiana-%C5%9Bcie%C5%BCki-kariery-wystarczy-si%C4%99-odwa%C5%BCy%C4%87.....-czyli-fakty-i-mity-rynku-pracy-cz.-ii-c.html

Zarządzanie ryzykiem i inwestycja w siebie - Zarządzanie własną karierą

http://readytojump.pl/zarz%C4%85dzanie-w%C5%82asn%C4%85-karier%C4%85-c.html